Support your friendly neighbourhood crazy cat lady.
W bloku w którym mieszka moja matka jakieś pół roku temu kilku buców zniechęciło skutecznie staruszki do dokarmiania kotów, ponieważ "śmierdzi im w piwnicach". Koty się w rezultacie przeniosły w dalsze okolice. Obecnie szczury czuja się w podziemiach jak u siebie, siedzą na półkach, łażą po rurach kanalizacyjnych. Na trutkę są zdaje się uodpornione albo za sprytne.
A zapach? Cóż, śmierdzi. Szczurami.
1 comment:
Post a Comment